Kategorie
Uncategorized

Daniel Pawełek – restaurator stworzony dla The Michelin Guide

Jego restauracje 15 razy zdobywały Bib Gourmand (Brasserie Warszawska, Butchery&Wine, Kieliszki na Próżnej), a dwie pozostałe znalazły się w gronie 30 restauracji warszawskich, odnotowanych przez Przewodnik (Rozbrat 20, Kieliszki na Hożej).

FG: Jesteśmy tuż po opublikowaniu przez Czerwony Przewodnik Michelin rekomendacji na 2018 r. W tegorocznej edycji znalazły się wszystkie 5 restauracji należące do Ferment Group (Brasserie Warszawska, Butchery&Wine, Kieliszki na Próżnej, Rozbrat 20, Kieliszki na Hożej). Jak się z tym czujesz? 🙂

DP: Bardzo mnie to cieszy! :)))

FG: Niewątpliwie to bardzo duży sukces. Zdradzisz jak się go osiąga?

DP: Przede wszystkim ciężką pracą! Zwracaniem uwagi na detale, codzienną współpracą z managerami i szefami kuchni. Trzeba też mieć w sobie dużo samokrytyki, a we własnych restauracjach zachowywać się jak inspektor Michelin. Oczywiście nie zdobywa się tego wszystkiego samemu – to gra zespołowa. Mam to szczęście, że mam wokół siebie fantastycznych ludzi – żonę, siostrę, szefów kuchni i managerów, ale też i dostawców.

FG: Czy w tegorocznej Gali The Michelin Guide Main Cities of Europe coś Cię zaskoczyło?

DP: Raczej nie. Wielkie gratulacje natomiast należą się Węgrom za ściągnięcie Przewodnika Michelin do Budapesztu i zorganizowanie tegorocznej Gali. Powinniśmy się od nich uczyć. Powiedzmy sobie wprost – jeśli chcemy, aby inspektorzy Michelin przyjeżdżali do nas częściej, odwiedzali poza Warszawą i Krakowem, też inne miasta, potrzebne jest zaangażowanie instytucji państwowych, dokładnie tak jak to miało miejsce na Węgrzech. Bez planu i wsparcia rządowego trudno nam będzie pójść dalej. Czego sobie i innym życzę!

Kategorie
Kieliszki na Hożej

Bawimy się winem – rozmowa z Pawłem Demianiukiem z Kieliszków na Hożej

Z Pawłem Demianiukiem – sommelierem i współwłaścicielem Kieliszków na Hożej rozmawiamy o zabawie winem, nowych połączeniach i wyrazistej kuchni.

Adriana Ryszawy (Ferment Group): Dwa lata temu powstały Kieliszki na Próżnej – pierwszy tego typu wine bar w Polsce, w którym można było zamówić kieliszek dowolnego wina spośród 220 w karcie. W niecały rok po wielkim sukcesie KnP powstało drugie miejsce – Kieliszki na Hożej, czym one się różnią?

Paweł Demianiuk: Przede wszystkim nie 220, a tych win jest już ponad 250! To są zupełnie różne miejsca. Z inną kuchnią, różnymi szefami, w pełni autonomiczne. Oczywiście elementem spajającym oba miejsca jest podobna karta win i sposób myślenia o winach. To prawda, że dokonaliśmy rewolucji w polskiej gastronomii wpuszczając wszystkie wina na kieliszki. Chcieliśmy, aby nasi goście nie byli w żaden sposób ograniczeni. Chcieliśmy zerwać z tą utartą zasadą większości kart, w których mamy 5 win białych i 5 czerwonych na kieliszki. Daliśmy gościom, ale też i sobie pełną wolność i niczym nieskrępowaną możliwość poszukiwań. Zainteresowanie z jakim spotkał się nasz pomysł przerosło nasze oczekiwania. Stąd wciąż poszukujemy nowych win, zwiększamy ich dostępność, często przecieramy szlaki wprowadzając wina pomarańczowe, bio czy vegan.

AR: Takie miejsca wymagają bardzo dobrego serwisu sommelierskiego. Ty jesteś jednym z najlepszych w Polsce, z olbrzymim doświadczeniem restauracyjnym, ale przecież sam nie dałbyś rady zrobić wszystkiego.

PD: Zdecydowanie nie! Nawet bym nie chciał, bo co to za przyjemność w pojedynkę biegać po sali… 🙂 Faktycznie, gdy otwieraliśmy Kieliszki na Próżnej, mocno się tego obawialiśmy. Stała się jednak rzecz niesłychana – już po kilku dniach ludzie zaczęli sami się do nas zgłaszać. Okazało się, że jest wielu młodych, bardzo zdolnych, którzy nie widzieli swojej przyszłości w miejscach opartych na klasycznej karcie win. Nasz pomysł był dla nich czymś absolutnie świeżym, dającym nieograniczone możliwości rozwoju. Na początku bardzo dużo z nimi pracowaliśmy, szkoliliśmy, pokazywaliśmy naszą filozofię win. Cześć z nich jest z nami do dziś i mocno koncentrują się na byciu świetnymi sommelierami, a część robi swoje rzeczy w innych restauracjach. Mamy jednak tę satysfakcję, że daliśmy im solidne podstawy.

AR: Czy Kieliszki na Hożej, po sukcesie starszej siostry, mogą nas jeszcze czymś zaskoczyć?

PD: Na Hożej więcej bawimy się z winem, robimy rzeczy, których nikt wcześniej w Polsce nie zrobił, jak chociażby Mystery Wine. Zabawa polega na tym, że dostajesz specjalny czarny kieliszek, nalewamy do niego wina, a ty zgadujesz co pijesz. Nie jest to oczywiście łatwe, bo do wyboru mamy jedno z 250 win. 🙂 Mamy gości, którzy tak polubili tę grę, że przychodzą do nas przynajmniej raz w tygodniu tylko po to, żeby zagrać. A jest o co się bić, bo gdy zgadniesz dostajesz od nas odgadniętą butelkę. Mamy też Somm Chef’s Table Menu – pomysł zaczerpnąłem od Enrico Bernardo – sommeliera i właściciela gwiazdkowej restauracji Il Vino w Paryżu. Odwracamy tutaj role, czyli wybierasz najpierw wino, którego chcesz się napić, a my pod to dobieramy jedzenie. Załóżmy, że masz dzisiaj ochotę na czerwone wino – nasza propozycja to np. Cabernet Sauvignion od Eugenio Rosi, i do tego momentu wszystko jest wiadome, włącznie z tym, że to wino podajemy z daniem głównym. Nie wiesz jednak co będziesz jadła – i tu zaczyna się zabawa! Musisz nam zaufać, dać sobie ten luz, żeby ktoś zdecydował za Ciebie… 🙂 Uważam, że to bardzo ciekawe doświadczenie, tym bardziej, że kuchnia Karola jest „wine friendly”.

AR: Co to znaczy?

PD: Karol jest mocno skoncentrowany na polskich smakach. Dużo więc u nas octów, miodów, polskich przypraw, ale równocześnie jego dania są bardzo czyste, z konkretnymi smakami. A wino lubi taką kuchnię, bo w łączeniu wina z jedzeniem szukamy albo harmonii, albo kontrastu i dobrze jak wiemy, do którego smaku się odnosimy.

AR: Brzmi to bardzo skomplikowanie

PD: I faktycznie nie jest to proste, ale na tym właśnie polega nasza praca. Wciąż uczymy się czegoś nowego, podróżujemy, degustujemy. W Kieliszkach na Hożej możemy w pełni to wykorzystać, bo to jest miejsce absolutnie dla każdego gościa. Dla tych, którzy nigdy wcześniej nie mieli z winem do czynienia, a chcieliby zaczęć je pić do kolacji, na aperitif etc. – z nimi będziemy zaczynać od podstaw, powoli wprowadzając w ten magiczny świat. Dla specjalistów, sommelierów i wine loversów mamy butelki, którymi jesteśmy w stanie ich zaskoczyć i połączenia z jedzeniem, które mogą ich zaintrygować. Generalnie nie mamy kompleksów – wiemy co robimy.

AR: I na koniec, Kieliszki na Hożej czy Kieliszki na Próżnej?

PD: Najlepiej i to i to. Tydzień ma 7 dni, a my przez 6 pracujemy. 🙂 Moje serce zawsze będzie na Próżnej, ale obecnie bardzo mocno koncentruje się na Hożej. Wspólnie z Karolem robimy restaurację z luźną atmosferą, a kuchnia, wina i połączenia są naprawdę na światowym poziomie.

AR: Dziękuję za rozmowę.

Kategorie
Kieliszki na Hożej

W awangardzie jestem od kiedy pamiętam. I dobrze mi z tym.

Z Karolem Zygmuntem – head szefem Kieliszków na Hożej rozmawiamy o polskiej kuchni, winie i sumie doświadczeń.

Adriana Ryszawy (Ferment Group): W Kieliszkach na Hożej, restauracji o ugruntowanej pozycji, jesteś od początku lutego. Dla restauracji to niewątpliwie zmiana, a dla Ciebie?

Karol Zygmunt: Lepiej zapytaj od razu wprost. Chcesz wiedzieć czy jestem na to gotowy?

AR: A jesteś?

KZ: Teraz tak. Propozycje pojawiały się już wcześniej, ale jakoś wtedy jeszcze tego nie czułem. Wiedziałem, że muszę jeszcze czegoś doświadczyć, spotkać na swojej drodze ciekawych ludzi od których będę mógł czerpać garściami. I chociaż niczego w życiu nie planuję, tak się stało. Ostatnim z nich był Darek Barański, szef kuchni w Concept 13, z którym pracowałem ponad 3 lata. Zanim go poznałem wierzyłem, że gotowanie to trudny i skomplikowany proces, a ja muszę w jednym daniu użyć wszystkich dostępnych na kuchni przypraw (śmiech). To Darek pokazał mi, że gotowanie, a tym bardziej układanie menu może być zabawą, przyjemnością samą w sobie, a im mniej tym lepiej. I taka właśnie będzie kuchnia w Kieliszkach na Hożej. Moja propozycja to dania czyste, kompletne, z konkretnymi smakami, ale zróżnicowana. Tak jak różnorodna jest Polska. Po wielu latach pracy za granicą, z różnymi szefami, zrozumiałem, że to właśnie w Polsce są moje korzenie. Mam to szczęście, że pochodzę z małej miejscowości Iwonicz Zdrój, miałem więc szanse obcować z naturą już od małego. I to właśnie chciałem pokazać w swoich daniach. Stąd w menu: kruszonka z pszenicy, siemię lniane, mamałyga czy olej rzepakowy.

AR: Ale czy to jest właściwy moment, aby w polskiej gastronomii postawić na prostotę? Mamy ostatnimi czasy wysyp różnego rodzaju mniej lub bardziej udanych finezji, zarówno na talerzu, jak i w wystroju.

KZ: Na architekturze wnętrz się nie znam, studiowałem ogrodnictwo. A co do kuchni to zawsze byłem w awangardzie. Kilka lat temu, gdy po jednym z wyjazdów wróciłem do Polski, a wszyscy zachwycali się tu luzowaną kaczką, ja przywiozłem ze sobą przepis na pasztetową z foie grais. W niektórych miejscach do tej pory można spotkać to danie. I chwała im za to, bo to świetny przepis! Dziś, tu w Kieliszkach na Hożej wracamy do podstawowych smaków, ale przez sumę moich doświadczeń w wydaniu casual fine dining.

AR: Kieliszki na Hożej to świetnie działający wine bar z imponującą selekcją ok. 250 tytułów. Jaki masz na to pomysł?

KZ: Ufff, na szczęście jest Paweł Demianiuk i to on odpowiada za te wszystkie butelki (śmiech). Nie będę ściemniać – nie znam się na winach. Znam się na smakach. Wiem co świetnie pasuje z kwaśnym, czy w konkretnym daniu chce podkręcić słodycz czy wręcz odwrotnie i chciałbym więcej goryczy, ale czy to ma być to czy inne Sancerre, o tym już zdecyduje Paweł. I taki właśnie jest pomysł na Kieliszki. Będziemy bardzo dużo i blisko ze sobą współpracować, aby równowaga pomiędzy jedzeniem a winem była nie tylko zachowana, ale aby w tym miejscu te dwa światy były ze sobą nierozerwalnie związane. Abyśmy każdego dnia zabierali naszych gości w niezapomnianą podróż, w której jedzenie i wino staje się całością.

AR: Dziękuję za rozmowę.

Kategorie
Brasserie Warszawska Butchery&Wine Kieliszki na Hożej Kieliszki na Próżnej Rozbrat 20

Podsumowanie roku 2017

Rok 2017 był bardzo udany zarówno dla Ferment Group, jak i dla każdej naszej restauracji z osobna. Dużo się u nas działo, wzięliśmy udział w wielu wydarzeniach, część z nich zorganizowaliśmy sobie sami. 😉

Przeżyjmy to jeszcze raz…

Butchery & Wine:

  • Absolutnie bezprecedensowo w Polsce, po raz 6 otrzymaliśmy symbol Bib Gorumand,
  • Karta win naszego sommeliera, Kamila Wojtasiaka, ponownie otrzymała symbol winogrona, również przyznawanego przez Przewodnik Michelin,
  • Zorganizowaliśmy wraz z FILMS FOR FOOD kolację po pokazie filmu „Głód mięsa”, wzięliśmy udział w ważnej dyskusji nt. etycznych aspektów jedzenia mięsa w dzisiejszych czasach,
  • Kamil Wojtasiak został I Międzynarodowym Mistrzem Młodych Sommelierów oraz zdobył Dyplom ASI (Międzynarodowe Stowarzyszenie Sommelierów),
  • Wykupiliśmy niemal cały rocznik wina Pinot Noir z Winnicy Płochockich (wino zdobyło I miejsce na konkursie win polskich w Jaśle).

Brasserie Warszawska depcze jednak Butchery & Wine mocno po piętach, i tak:

  • Dostaliśmy Dyplom od Polskiej Akademii Gastronomicznej, która bardzo wysoko oceniła nasze: jakość potraw, dobór trunków i serwis,
  • Po raz czwarty otrzymaliśmy Bib Gorumand,
  • Wraz z FILMS FOR FOOD zorganizowaliśmy kolację inspirowaną filmem „Foodies” – film opowiadał m.in. o jedynym na świecie blogerze kulinarnym, który odwiedził wszystkie *** restauracje,
  • Mateusz Wichrowski został wybrany Najlepszym Szefem wiosennej edycji Fine Dining Week,
  • Jako pierwsi w Warszawie wprowadziliśmy platter  z deserami…
  • …a nasze desery doczekały się całkiem sporej ilości mniej lub bardziej udanych „inspiracji”,
  • Przeszliśmy duży remont kuchni – dzięki temu udało nam się jeszcze bardziej podnieść poziom naszych dań.

Dla Brasserie rok 2017 obfitował również w prasowe publikacje: Weranda Weekend, Zwierciadło… A rok zaczęliśmy z przytupem od rozkładówki Food Service 🙂

Kieliszki na Próżnej z definicji nie muszą być skromne, więc…

  • 16 razy polerowaliśmy nasz Kieliszkowy żyrandol,
  • A to znaczy, że w ciągu roku wypolerowaliśmy 100 000 kieliszków…
  • Otworzyliśmy 300 butelek szampana,
  • Na naszym barze stało 50 różnych bukietów, w tym jeden ktoś od nas odkupił i zaniósł żonie!
  • Otrzymaliśmy naszego pierwszego Bib Gourmand.

Rozbrat 20:

  • Zaczął rok od tytułu Warsaw Upscale Casual przyznanego przez Warsaw Insider,
  • Nasza manager Ewelina Brdak została nazwana najlepszą gospodynią w mieście (dziękujemy Froblog!),
  • Bartosz Szymczak niezliczoną ilość razy zmieniał menu, dając upust swojej nieograniczonej kreatywności.
  • Zostaliśmy wyróżnieni w Przewodniku Michelin,
  • Końcówka roku przyniosła sporą zmianę, czyli rezygnację ze śniadań oraz duży remont – efekty już teraz możecie podziwiać w odświeżonej formule Rozbrat 20.

Dla Kieliszków na Hożej był to rok pełen dobrych recenzji w sieci…

Np. takiej:

…A na tym nie koniec. Bo nie dość, że Kieliszki miażdżą winem jak pociąg pancerny napotykający bańkę mydlaną, to jeszcze po tych winach nie trzeszczy głowa. Przyznamy, nie wiemy dlaczego…

Ponadto:

  • Sprzedaliśmy ponad 6 tysięcy kieliszków Prosecco i ponad 1,5 tysiąca kieliszków Champagne’a!
  • Otworzyliśmy ponad 7 tysięcy butelek wina i w tym 60 butelek magnum!
  • Ponad 4 tys. razy przygotowaliśmy dla was tatar wołowy,
  • Całym zespołem byliśmy na prawdziwym winobraniu… (Winnica Modła – jeszcze raz dziękujemy za gościnę!)
  • Przeżyliśmy jedną poważną powódź i jeden poważny pożar…

Na tym nie koniec!

Nasza rodzina powiększyła się o Wine Corner w nowo otwartej Hali Gwardii. Tam, jako jedni z pierwszych w Polsce, zaczęliśmy promować polskie wina.

A także, jako Ferment Group, w całości samodzielnie zorganizowaliśmy wizytę zagranicznych dziennikarzy kulinarnych, pokazując im nie tylko nasze restauracje, ale również miejsca, którymi żyje Warszawa: Halę Mirowską, Halę Gwardii, Fortecę, Muzeum Fryderyka Chopina, Muzeum Powstania Warszawskiego.

2017 to był rok pełen wrażeń i wyzwań – wierzcie nam, że to nie jest nasze ostatnie słowo, bo w warszawskiej gastronomii nadal jest wiele do osiągnięcia! 🙂

Kategorie
Brasserie Warszawska Butchery&Wine Kieliszki na Hożej Kieliszki na Próżnej Rozbrat 20

Szwedzkie spojrzenie na warszawską gastronomię

Czym Warszawa czaruje Szwedów? Relacja miłośnika dobrej kuchni i konesera win… Powiemy tylko tyle: jesteśmy dumni!

„Jeśli chodzi o restauracje, jest w Warszawie wiele przyjemnych i dobrych lokali. Odwiedziłem tylko kilka, ale to sprawiło, że mam apetyt na więcej. Jedzenie i obsługa były znakomite, karty win ciekawe i na wysokim poziomie. Na dodatek wszystko naprawdę w dobrej cenie.”

Polskie tłumaczenie pełnej recenzji warszawskich restauracji z bloga DinVinGuide