Kategorie
Uncategorized

Daniel Pawełek – restaurator stworzony dla The Michelin Guide

Jego restauracje 15 razy zdobywały Bib Gourmand (Brasserie Warszawska, Butchery&Wine, Kieliszki na Próżnej), a dwie pozostałe znalazły się w gronie 30 restauracji warszawskich, odnotowanych przez Przewodnik (Rozbrat 20, Kieliszki na Hożej).

FG: Jesteśmy tuż po opublikowaniu przez Czerwony Przewodnik Michelin rekomendacji na 2018 r. W tegorocznej edycji znalazły się wszystkie 5 restauracji należące do Ferment Group (Brasserie Warszawska, Butchery&Wine, Kieliszki na Próżnej, Rozbrat 20, Kieliszki na Hożej). Jak się z tym czujesz? 🙂

DP: Bardzo mnie to cieszy! :)))

FG: Niewątpliwie to bardzo duży sukces. Zdradzisz jak się go osiąga?

DP: Przede wszystkim ciężką pracą! Zwracaniem uwagi na detale, codzienną współpracą z managerami i szefami kuchni. Trzeba też mieć w sobie dużo samokrytyki, a we własnych restauracjach zachowywać się jak inspektor Michelin. Oczywiście nie zdobywa się tego wszystkiego samemu – to gra zespołowa. Mam to szczęście, że mam wokół siebie fantastycznych ludzi – żonę, siostrę, szefów kuchni i managerów, ale też i dostawców.

FG: Czy w tegorocznej Gali The Michelin Guide Main Cities of Europe coś Cię zaskoczyło?

DP: Raczej nie. Wielkie gratulacje natomiast należą się Węgrom za ściągnięcie Przewodnika Michelin do Budapesztu i zorganizowanie tegorocznej Gali. Powinniśmy się od nich uczyć. Powiedzmy sobie wprost – jeśli chcemy, aby inspektorzy Michelin przyjeżdżali do nas częściej, odwiedzali poza Warszawą i Krakowem, też inne miasta, potrzebne jest zaangażowanie instytucji państwowych, dokładnie tak jak to miało miejsce na Węgrzech. Bez planu i wsparcia rządowego trudno nam będzie pójść dalej. Czego sobie i innym życzę!

Kategorie
Uncategorized

Teraz jest uczta!

„Teraz jest uczta!” – Tak można przetłumaczyć zaczerpniętą z ody Horacego łacińską sentencję Nunc est bibendum, która dała początek dla imienia ludzika Michelin – Bibenduma. To na jego cześć, miejsca gdzie można doskonale zjeść za przystępną cenę otrzymują symbol Bib Gourmand (z fr. smakosz). Co dziś znaczy to wyróżnienie dla branży gastronomicznej i samych pasjonatów jedzenia?

Bib, to obok kultowej Gwiazdki najważniejsze wyróżnienie przewodnika Michelin, a jego znaczenie (również przez liczbę nagrodzonych restauracji) zdaje się stale rosnąć. Są już nawet miejsca na świecie (San Francisco, Nowy Jork), dla których pierwsze ogłasza się restauracje wyróżnione Bibem, a dopiero tydzień później te Gwiazdkowe. W Europie wszystkie karty odsłaniane są w marcu, podczas premiery Main Cities of Europe, czyli tzw. czerwonego przewodnika. Przed nami 37. jego edycja, uwzględniająca łącznie 44 miasta z 20 państw. Polska notowana jest od 1997, choć pewnie trafniej można by powiedzieć – Warszawa, bo restauracje z Krakowa oceniane są dopiero od 2008 r., i to jeśli chodzi o nasz kraj w przewodniku niestety wszystko.

Droga do gwiazd

Z historią sięgającą ponad stu lat, przewodnik Michelin nadal najbardziej znany jest dzięki nadawanym Gwiazdkom. Stanowią one kulinarny Olimp w branży, gwarantują zdobywcom prestiż i komplet rezerwacji. Zasady wydają się proste i od lat niezmienne. Anonimowi inspektorzy różnych narodowości, co roku oceniają restauracje w oparciu o pięć kryteriów: jakości użytych składników, opanowania smaków i metod gotowania, stylu kuchni, stosunku jakości do ceny i konsekwencji w utrzymaniu poziomu restauracji[1].

Potrzebę wyróżnienia w przewodniku restauracji, które serwują dobrej jakości, starannie przygotowane posiłki, w szczególnie korzystnym stosunku jakości do ceny[2] odzwierciedla właśnie ustanowiony w 1997 Bib Gourmand. I co ciekawe, w przewodniku słynącym w nadawania gwiazdek, one same stanowią zaledwie 5 proc. wyróżnionych[3]. Reszta to po prostu smaczne i dostępne cenowo lokale, w których smakosz czyli tzw. foodie może delektować się nowymi smakami, odkrywać nowe sposoby przyrządzania i serwowania dań bez konieczności wydawania ogromnych sum pieniędzy. Tak tworzy się nowa kultura jedzenia, celebracji dostępnej niemal dla każdego.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia

Ferment Group ze swoimi restauracjami ma z pewnością nie mały udział w kreowaniu i utwierdzaniu kultury kulinarnej w Polsce. Z pięciu restauracji w grupie, aż trzy mają Biba (Butchery & Wine od 2012, Brasserie Warszawska od 2014 i Kieliszki na Próżnej od 2017). – Cztery Biby na naszym koncie, to potwierdzenie jakości pracy całego zespołu. Wypadkowa wiedzy, umiejętności, doświadczenia i chęci ciągłego uczenia się. Myślę, że to klucz do sukcesu wszystkich restauracji – mówi Mateusz Wichrowski, Szef Kuchni Brasserie Warszawska od początku jej istnienia. Biby motywują i dają satysfakcję, są jak powracający do nas zadowoleni Klienci, tylko w większej skali. Jesteśmy miłośnikami jedzenia i takich też ludzi przyciągamy – dodaje Marek Burakowski, Szef Kuchni Butchery&Wine, w restauracji od samego początku. Sukces grupy opiera się także na profesjonalizmie i odwadze właścicieli Grupy, którzy nie boją się wyzwań i trudności. Prowadząc tak duży biznes trzeba się liczyć z trudnościami, ale najważniejsze – i to nam się udaje, wychodzić z zakrętów z wiarą że wszystko się powiedzie, a kłopoty są tylko na chwile. Wyciągamy z nich wnioski i idziemy do przodu – podsumowuje Mateusz Karkoszka, Szef Kieliszków na Próżnej, w restauracji również od samego początku.

Bliżej

Gospodarzem tegorocznej Gali, która odbędzie się 26 marca będzie Budapeszt, o co wystarała się Węgierska Izba Turystyki[4]. To promocja kraju nie do przecenienia. Oczy całego świata – i to nie tylko tego kulinarnego będę zwrócone właśnie tam. Nas ten fakt powinien cieszyć głównie dlatego, że symbolicznie „przybliża” Michelina do krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Wydanie osobnego przewodnika dla naszego regionu, to na dzień dzisiejszy zapewne jedynie śpiew przyszłości. Niemniej, jest szansa by znikały „białe plamy” na mapie kulinarnej naszych krajów, czyli miejsca do których Inspektorzy nie dotarli i to nie dlatego, że nie byłoby o czym pisać. Bo o czym pisać i czego smakować jest w Polsce coraz więcej.


[1] https://guide.michelin.com/us/chicago/features/what-it-means-to-be-a-michelin-recommended-restaurant/news

[2] https://andershusa.com/restaurants-stars-michelin-guide-nordic-countries-2017

[3] https://fine-dining-guide.com/michelin-bib-gourmand-defined-and-listing-2017

[4] http://www.xpatloop.com/news/2018_michelin_star_gala_to_be_held_in_budapest_in_march

Kategorie
Kieliszki na Hożej

Bawimy się winem – rozmowa z Pawłem Demianiukiem z Kieliszków na Hożej

Z Pawłem Demianiukiem – sommelierem i współwłaścicielem Kieliszków na Hożej rozmawiamy o zabawie winem, nowych połączeniach i wyrazistej kuchni.

Adriana Ryszawy (Ferment Group): Dwa lata temu powstały Kieliszki na Próżnej – pierwszy tego typu wine bar w Polsce, w którym można było zamówić kieliszek dowolnego wina spośród 220 w karcie. W niecały rok po wielkim sukcesie KnP powstało drugie miejsce – Kieliszki na Hożej, czym one się różnią?

Paweł Demianiuk: Przede wszystkim nie 220, a tych win jest już ponad 250! To są zupełnie różne miejsca. Z inną kuchnią, różnymi szefami, w pełni autonomiczne. Oczywiście elementem spajającym oba miejsca jest podobna karta win i sposób myślenia o winach. To prawda, że dokonaliśmy rewolucji w polskiej gastronomii wpuszczając wszystkie wina na kieliszki. Chcieliśmy, aby nasi goście nie byli w żaden sposób ograniczeni. Chcieliśmy zerwać z tą utartą zasadą większości kart, w których mamy 5 win białych i 5 czerwonych na kieliszki. Daliśmy gościom, ale też i sobie pełną wolność i niczym nieskrępowaną możliwość poszukiwań. Zainteresowanie z jakim spotkał się nasz pomysł przerosło nasze oczekiwania. Stąd wciąż poszukujemy nowych win, zwiększamy ich dostępność, często przecieramy szlaki wprowadzając wina pomarańczowe, bio czy vegan.

AR: Takie miejsca wymagają bardzo dobrego serwisu sommelierskiego. Ty jesteś jednym z najlepszych w Polsce, z olbrzymim doświadczeniem restauracyjnym, ale przecież sam nie dałbyś rady zrobić wszystkiego.

PD: Zdecydowanie nie! Nawet bym nie chciał, bo co to za przyjemność w pojedynkę biegać po sali… 🙂 Faktycznie, gdy otwieraliśmy Kieliszki na Próżnej, mocno się tego obawialiśmy. Stała się jednak rzecz niesłychana – już po kilku dniach ludzie zaczęli sami się do nas zgłaszać. Okazało się, że jest wielu młodych, bardzo zdolnych, którzy nie widzieli swojej przyszłości w miejscach opartych na klasycznej karcie win. Nasz pomysł był dla nich czymś absolutnie świeżym, dającym nieograniczone możliwości rozwoju. Na początku bardzo dużo z nimi pracowaliśmy, szkoliliśmy, pokazywaliśmy naszą filozofię win. Cześć z nich jest z nami do dziś i mocno koncentrują się na byciu świetnymi sommelierami, a część robi swoje rzeczy w innych restauracjach. Mamy jednak tę satysfakcję, że daliśmy im solidne podstawy.

AR: Czy Kieliszki na Hożej, po sukcesie starszej siostry, mogą nas jeszcze czymś zaskoczyć?

PD: Na Hożej więcej bawimy się z winem, robimy rzeczy, których nikt wcześniej w Polsce nie zrobił, jak chociażby Mystery Wine. Zabawa polega na tym, że dostajesz specjalny czarny kieliszek, nalewamy do niego wina, a ty zgadujesz co pijesz. Nie jest to oczywiście łatwe, bo do wyboru mamy jedno z 250 win. 🙂 Mamy gości, którzy tak polubili tę grę, że przychodzą do nas przynajmniej raz w tygodniu tylko po to, żeby zagrać. A jest o co się bić, bo gdy zgadniesz dostajesz od nas odgadniętą butelkę. Mamy też Somm Chef’s Table Menu – pomysł zaczerpnąłem od Enrico Bernardo – sommeliera i właściciela gwiazdkowej restauracji Il Vino w Paryżu. Odwracamy tutaj role, czyli wybierasz najpierw wino, którego chcesz się napić, a my pod to dobieramy jedzenie. Załóżmy, że masz dzisiaj ochotę na czerwone wino – nasza propozycja to np. Cabernet Sauvignion od Eugenio Rosi, i do tego momentu wszystko jest wiadome, włącznie z tym, że to wino podajemy z daniem głównym. Nie wiesz jednak co będziesz jadła – i tu zaczyna się zabawa! Musisz nam zaufać, dać sobie ten luz, żeby ktoś zdecydował za Ciebie… 🙂 Uważam, że to bardzo ciekawe doświadczenie, tym bardziej, że kuchnia Karola jest „wine friendly”.

AR: Co to znaczy?

PD: Karol jest mocno skoncentrowany na polskich smakach. Dużo więc u nas octów, miodów, polskich przypraw, ale równocześnie jego dania są bardzo czyste, z konkretnymi smakami. A wino lubi taką kuchnię, bo w łączeniu wina z jedzeniem szukamy albo harmonii, albo kontrastu i dobrze jak wiemy, do którego smaku się odnosimy.

AR: Brzmi to bardzo skomplikowanie

PD: I faktycznie nie jest to proste, ale na tym właśnie polega nasza praca. Wciąż uczymy się czegoś nowego, podróżujemy, degustujemy. W Kieliszkach na Hożej możemy w pełni to wykorzystać, bo to jest miejsce absolutnie dla każdego gościa. Dla tych, którzy nigdy wcześniej nie mieli z winem do czynienia, a chcieliby zaczęć je pić do kolacji, na aperitif etc. – z nimi będziemy zaczynać od podstaw, powoli wprowadzając w ten magiczny świat. Dla specjalistów, sommelierów i wine loversów mamy butelki, którymi jesteśmy w stanie ich zaskoczyć i połączenia z jedzeniem, które mogą ich zaintrygować. Generalnie nie mamy kompleksów – wiemy co robimy.

AR: I na koniec, Kieliszki na Hożej czy Kieliszki na Próżnej?

PD: Najlepiej i to i to. Tydzień ma 7 dni, a my przez 6 pracujemy. 🙂 Moje serce zawsze będzie na Próżnej, ale obecnie bardzo mocno koncentruje się na Hożej. Wspólnie z Karolem robimy restaurację z luźną atmosferą, a kuchnia, wina i połączenia są naprawdę na światowym poziomie.

AR: Dziękuję za rozmowę.

Kategorie
Brasserie Warszawska Butchery&Wine Kieliszki na Hożej Kieliszki na Próżnej Rozbrat 20

Podsumowanie roku 2017

Rok 2017 był bardzo udany zarówno dla Ferment Group, jak i dla każdej naszej restauracji z osobna. Dużo się u nas działo, wzięliśmy udział w wielu wydarzeniach, część z nich zorganizowaliśmy sobie sami. 😉

Przeżyjmy to jeszcze raz…

Butchery & Wine:

  • Absolutnie bezprecedensowo w Polsce, po raz 6 otrzymaliśmy symbol Bib Gorumand,
  • Karta win naszego sommeliera, Kamila Wojtasiaka, ponownie otrzymała symbol winogrona, również przyznawanego przez Przewodnik Michelin,
  • Zorganizowaliśmy wraz z FILMS FOR FOOD kolację po pokazie filmu „Głód mięsa”, wzięliśmy udział w ważnej dyskusji nt. etycznych aspektów jedzenia mięsa w dzisiejszych czasach,
  • Kamil Wojtasiak został I Międzynarodowym Mistrzem Młodych Sommelierów oraz zdobył Dyplom ASI (Międzynarodowe Stowarzyszenie Sommelierów),
  • Wykupiliśmy niemal cały rocznik wina Pinot Noir z Winnicy Płochockich (wino zdobyło I miejsce na konkursie win polskich w Jaśle).

Brasserie Warszawska depcze jednak Butchery & Wine mocno po piętach, i tak:

  • Dostaliśmy Dyplom od Polskiej Akademii Gastronomicznej, która bardzo wysoko oceniła nasze: jakość potraw, dobór trunków i serwis,
  • Po raz czwarty otrzymaliśmy Bib Gorumand,
  • Wraz z FILMS FOR FOOD zorganizowaliśmy kolację inspirowaną filmem „Foodies” – film opowiadał m.in. o jedynym na świecie blogerze kulinarnym, który odwiedził wszystkie *** restauracje,
  • Mateusz Wichrowski został wybrany Najlepszym Szefem wiosennej edycji Fine Dining Week,
  • Jako pierwsi w Warszawie wprowadziliśmy platter  z deserami…
  • …a nasze desery doczekały się całkiem sporej ilości mniej lub bardziej udanych „inspiracji”,
  • Przeszliśmy duży remont kuchni – dzięki temu udało nam się jeszcze bardziej podnieść poziom naszych dań.

Dla Brasserie rok 2017 obfitował również w prasowe publikacje: Weranda Weekend, Zwierciadło… A rok zaczęliśmy z przytupem od rozkładówki Food Service 🙂

Kieliszki na Próżnej z definicji nie muszą być skromne, więc…

  • 16 razy polerowaliśmy nasz Kieliszkowy żyrandol,
  • A to znaczy, że w ciągu roku wypolerowaliśmy 100 000 kieliszków…
  • Otworzyliśmy 300 butelek szampana,
  • Na naszym barze stało 50 różnych bukietów, w tym jeden ktoś od nas odkupił i zaniósł żonie!
  • Otrzymaliśmy naszego pierwszego Bib Gourmand.

Rozbrat 20:

  • Zaczął rok od tytułu Warsaw Upscale Casual przyznanego przez Warsaw Insider,
  • Nasza manager Ewelina Brdak została nazwana najlepszą gospodynią w mieście (dziękujemy Froblog!),
  • Bartosz Szymczak niezliczoną ilość razy zmieniał menu, dając upust swojej nieograniczonej kreatywności.
  • Zostaliśmy wyróżnieni w Przewodniku Michelin,
  • Końcówka roku przyniosła sporą zmianę, czyli rezygnację ze śniadań oraz duży remont – efekty już teraz możecie podziwiać w odświeżonej formule Rozbrat 20.

Dla Kieliszków na Hożej był to rok pełen dobrych recenzji w sieci…

Np. takiej:

…A na tym nie koniec. Bo nie dość, że Kieliszki miażdżą winem jak pociąg pancerny napotykający bańkę mydlaną, to jeszcze po tych winach nie trzeszczy głowa. Przyznamy, nie wiemy dlaczego…

Ponadto:

  • Sprzedaliśmy ponad 6 tysięcy kieliszków Prosecco i ponad 1,5 tysiąca kieliszków Champagne’a!
  • Otworzyliśmy ponad 7 tysięcy butelek wina i w tym 60 butelek magnum!
  • Ponad 4 tys. razy przygotowaliśmy dla was tatar wołowy,
  • Całym zespołem byliśmy na prawdziwym winobraniu… (Winnica Modła – jeszcze raz dziękujemy za gościnę!)
  • Przeżyliśmy jedną poważną powódź i jeden poważny pożar…

Na tym nie koniec!

Nasza rodzina powiększyła się o Wine Corner w nowo otwartej Hali Gwardii. Tam, jako jedni z pierwszych w Polsce, zaczęliśmy promować polskie wina.

A także, jako Ferment Group, w całości samodzielnie zorganizowaliśmy wizytę zagranicznych dziennikarzy kulinarnych, pokazując im nie tylko nasze restauracje, ale również miejsca, którymi żyje Warszawa: Halę Mirowską, Halę Gwardii, Fortecę, Muzeum Fryderyka Chopina, Muzeum Powstania Warszawskiego.

2017 to był rok pełen wrażeń i wyzwań – wierzcie nam, że to nie jest nasze ostatnie słowo, bo w warszawskiej gastronomii nadal jest wiele do osiągnięcia! 🙂

Kategorie
Brasserie Warszawska Butchery&Wine Kieliszki na Hożej Kieliszki na Próżnej Rozbrat 20

Szwedzkie spojrzenie na warszawską gastronomię

Czym Warszawa czaruje Szwedów? Relacja miłośnika dobrej kuchni i konesera win… Powiemy tylko tyle: jesteśmy dumni!

„Jeśli chodzi o restauracje, jest w Warszawie wiele przyjemnych i dobrych lokali. Odwiedziłem tylko kilka, ale to sprawiło, że mam apetyt na więcej. Jedzenie i obsługa były znakomite, karty win ciekawe i na wysokim poziomie. Na dodatek wszystko naprawdę w dobrej cenie.”

Polskie tłumaczenie pełnej recenzji warszawskich restauracji z bloga DinVinGuide

Kategorie
Kieliszki na Próżnej

Kieliszki na Próżnej z wizytą we Włoszech!

Wspomnienie sommeliera Kieliszków, Filipa Szaciłowskiego z niedawnej podróży szlakiem wina (a jakże!) do Włoch:

Początek czerwca był okazją do wizyty u jednego z naszych zaprzyjaźnionych winiarzy w ich Azienda Agricola Meroni w Sant’Ambrogio di Valpolicella we włoskim regionie Veneto. Carlo i Katia Meroni to trzecie pokolenie winiarzy, którzy produkują Valpolicellę.

Valpolicella Katii i Carlo nosi nazwę Il Velluto nadaną przez werońskiego poetę Berto Barbarani, który w liście do winnicy rozpływał się nad zwiewnością ich Amarone. Piętnastoprocentowa domieszka innych szczepów dopuszczalna przez apelację, kłóci się z ich przekonaniami, dzięki temu ich Amarone jest wielkie! Oddaje charakter terroir, ma jasną barwę i trzeba przyznać poecie, że wiedział o czym pisze.

Dzięki gościnności Carlo miałem przyjemność degustować jedną z 900 butelek Il Velluto Amarone della Valpolicella Classico 1998! W nosie wino jest bardzo dojrzałe, od razu wiemy, że mamy do czynienia z wielkim winem, oprócz natychmiastowego uderzenia ciemnych owoców czujemy także nuty czekoladowe. Chylę czoła Carlo i Katia!

Wina z tego regionu oczywiście dostępne w Kieliszkach na Próżnej!

Kategorie
Kieliszki na Próżnej

Kieliszki na Próżnej Knajpą Roku wg Gazety Wyborczej

Na początku stycznia rozstrzygnięto konkurs na Knajpę Roku.

Kieliszki na Próżnej zostały nominowane „za wyniesienie przekąsek do alkoholu do rangi kulinarnych arcydzieł, za wskrzeszenie tradycji „Złego” Leopolda Tyrmanda”.

Maciej Nowak w swojej recenzji napisał (o „wytwornych, reprezentacyjnych, królewskich, oszałamiających… chrupkich plastrach uszu wieprzowych”):

Znam ten przysmak z Litwy i innych krajów postradzieckich, ale tak dobrych, jak w Kieliszkach nigdy nie jadłem. Są chrupiące, ale kruche, wysmażone na złoto, ale nie ciągnące. Prima sort, po prostu w deseczkie

Członek jury Piotr „Ten Typ Mes” Szmidt w uzasadnieniu napisał:

Spotkało mnie tam samo dobro i widziałem, że goście przy innych stolikach też są rozluźnieni.

Kategorie
Kieliszki na Próżnej

Mateusz Karkoszka – głodny head chef Kieliszków na Próżnej

Zaczął gotować z głodu i wielki to głód być musiał, bo dziś trudno o stolik w otwartych niecałe pół roku temu Kieliszkach, w których jest chefem. Zadanie miał nieproste – gotować w miejscu, w którym pierwsze skrzypce gra wino, a samych win na kieliszki jest ponad 200 pozycji.

Jak sam mówi – najtrudniejsze w byciu head chefem jest bezustanny wyścig z czasem, a największą satysfakcję osiąga, gdy dostawcy przywiozą towar wysokiej jakości. To pokazuje jak trudno wciąż być odpowiedzialnym w Polsce za kuchnię.

Na szczęście dla nas i innych głodnych, Mateusz podjął wyzwanie, bo pewnie byłby świetnym meteorologiem, którym miał nadzieje zostać, ale czy dałoby to nam i wszystkim poszukiwaczom dobrego smaku tyle radości? Czy ktoś lepiej niż on codziennie od nowa znajdowałby tą idealną równowagę pomiędzy tym co w kieliszku, a tym co na talerzu? I choć sprzyjamy marzeniom, mamy nadzieję, że to jedno, w którym za 5 lat będziemy go spotykać jedynie w beach barze na Antypodach, się nie spełni… 🙂

Kategorie
Kieliszki na Próżnej

Kurki, kurki, kurki!!!

Sezon na te szlachetne grzyby w pełni, a więc nie mogło ich zabraknąć na menu w Kieliszkach! Jak wiadomo do kurki (białego mięsa) świetnie sprawdzają się pełniejsze i beczkowe wina białe. W przypadku tych grzybów też to połączenie będzie wspaniała kompozycją. Szczególnie w ciepłe słoneczne dni będzie cieszyć dużo bardziej niż najlżejsze pinot noir.

Do kurek z jajkiem, świeżym groszkiem w emulsji maślanej, wręcz nierozłączną parę będzie odgrywało klasyczne chardonnay. Jego niezwykła ekspresja w wykonaniu Chavy Chouet – wino z apelacji Puligny Montrachet klasy Premier Cru – ‘Les Folatieres’ 2011. Bardzo bogate, mineralne, soczyste i owocowe z lekką nutą orzechowo-maślaną. Na to i wiele innych połączeń winno-kulinarnych zapraszamy do Kieliszków na Próżnej.

IMG_1168

Kategorie
Kieliszki na Próżnej

Przedstawiamy Kieliszki na Próżnej

Kieliszki na Próżnej to miejsce, w którym pierwsze skrzypce gra wino, w którym poszukujemy idealnej równowagi między tym co w kieliszku, a tym co na talerzu.

Zbudowane w oparciu o doświadczenie zespołu stojącego za Butchery&Wine oraz Brasserie Warszawską oraz jednego z najlepszych polskich sommelierów, Pawła Demianiuka.

Nasze Wina

Imponujące portfolio win w Kieliszkach oparte jest na własnym imporcie Vini e Affini, od wiodących małych i średnich producentów, przede wszystkim z Europy, z naciskiem na Włochy. Znamy naszych winiarzy i ich historie. W karcie nie brakuje win naturalnych i tych z rzadkich, endemicznych odmian. Karta Kieliszków obejmuje kilkaset pozycji i będzie ciągle się zmieniać, zawsze mając w zanadrzu jakąś niespodziankę.

Kuchnia Kieliszków nie wstydzi się polskiej tradycji, ale podchodzi do niej ze świeżym i twórczym zapałem. W menu obok pełnoprawnych dań znalazły się także talerzyki – drobne, oryginalne przekąski do wina, z których jesteśmy szczególnie dumni.

Nasza kuchnia pozyskuje najwyższej jakości produkty od małych, lokalnych dostawców – stawiamy im równie wysokie wymagania, co współpracującym z nami winiarzom.

Chcecie przeczytać o nas więcej?

Zapraszamy do lektury:
Miejsce Roku według Froblog – http://froblog.pl/miejsce-roku-frobloga-2/
http://froblog.pl/kieliszki-na-proznej/
http://krytykakulinarna.com/kieliszki-na-proznej-jedno-z-najciekawszych-otwarc-tego-roku-warszawa/
http://restaurantica.pl/2015/11/16/kieliszki-na-proznej/
http://www.foodandfriends.pl/320-kieliszki-na-proznej.html
http://littlehungrylady.pl/2016/04/warszawa-kieliszki-na-proznej.html
http://nakarmionastarecka.pl/kieliszki-na-proznej-unowoczesniona-polska-kuchnia/